piątek, 28 lipca 2017

Petarda! - skończyłam C9 !!!
czyli odżywczy program oczyszczający CLEAN 9 by Forever Living. Bardzo długo się zastanawiałam, czy po niego sięgnąć. Czytałam recenzje, artykuły, słuchałam tych, którzy się zdecydowali. I podjęłam decyzję. Spróbuję. Usunę wszelkie toksyny z organizmu!
9 dni, bo tyle trwa program, wiele zmieniło w moim życiu. Przede wszystkim C9 wykształcił we mnie pozytywne nawyki żywieniowe. Dziś nie mam już problemu z odrzuceniem "śmieciowego" jedzenia. Z przyjemnością i świadomością sięgam po zdrowe posiłki.
Ktoś gdzieś napisał, że miał wrażenie, że to aloes płynie w żyłach podczas C9. Aloes faktycznie przepływa "litrami" przez organizm. Ale wcale nie nachalnie. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez aloesu 
Ilość dopuszczalnych produktów do zaspokajania głodu jest tak duża, że nigdy nie wyczerpałam limitu. Wręcz przeciwnie, bardzo rzadko byłam głodna. A shake czekoladowy - bajka... mój syn za każdym razem skradał chociaż jeden łyczek 
Fakt, że przy okazji zrzuciłam kilka kilogramów - to tylko "efekt uboczny" 
I oczywiście regularne ćwiczenia - nie wyobrażam sobie pominąć jakiś trening - ale tu też ogromna zasługa Metamorfozy - Katarzyna Gryko - dziękuję kochana, że zaraziłaś mnie pasją do życia fit 
Jeśli któraś z Was się waha - nie czekajcie! Na zachętę przez cały sierpień zrobię swoją małą prywatną promocję.
Każdy, kto kupi C9 otrzyma w prezencie dezodorant, o którym już pisałam, Aloe Ever-Shield!!! (u mnie cena zestawu C9 --> 499 zł). Zapraszam serdecznie!!!
Poniżej mała sesja wspaniałego modela :)